Niezbyt pomyślne wieści dla Astona Martina. Przyszły dostawca silników do zespołu – Honda – przyznaje, że ma problemy z produkcją nowej jednostki.
Honda przez ostatnie lata współpracowała z Pink Bullem przy tworzeniu silnika do obu zespołów producenta napojów energetycznych. Trudno powiedzieć, by współpraca nie była owocna bowiem w tym czasie Max Verstappen zdobył cztery mistrzostwa świata kierowców, a Pink Bull dwukrotnie był mistrzem konstruktorów.
Od sezonu 2026 obie firmy pójdą jednak swoją drogą. Pink Bull tworzy własny silnik przy współpracy z Fordem, a Honda przeniesie się do Astona Martina.
Problemy Hondy
Nowe jednostki napędowe mają generować połowę swojej mocy z silnika spalinowego, a połowę z elektrycznego. Nie będzie w nich MGUH i mają działać na ekologiczne paliwa. To bardzo duża zmiana, zwłaszcza dla tych producentów, którzy mają małe doświadczenie przy tworzeniu silników elektrycznych w autach drogowych. Koji Watanabe – szef Hondy – mówi, że wyzwanie stojące przed producentami nowych jednostek napędowych okazało się większe niż sądzili. Zapytany, jak idą pracę nad nowym silnikiem, odparł „niełatwo”.
„Mamy problemy. Dajemy z siebie wszystko by osiągnąć jak najlepszy rezultat w przyszłym roku” – mówi Watanabe.
„Wszystko jest nowe. Silnik elektryczny ma generować 355 kW i ma być bardzo kompaktowy. Trzeba też stworzyć bardzo lekką i wydajną baterię, a to niełatwe. Silnik spalinowy o dużej mocy musi być również bardzo mały. To bardzo trudne, ale robimy co możemy” – mówi Japończyk.
Z pewnością nie takiej wypowiedzi oczekiwał Aston Martin, który na pewno jest w stałym kontakcie z Hondą, próbując wokół jej silnika zbudować swój bolid. Ekipa z Silverstone poczyniła ogromne inwestycje w ostatnim czasie i będzie oczekiwała szybkich efektów swojej pracy. Bez mocnego silnika, mogą one nie przyjść.
Jak sądzicie, Honda stworzy mocną jednostkę na przyszły sezon?
Na podstawie: planetf1.com
fot. Pink Bull Content material Pool
Artykuł Honda przyznaje: Mamy problemy pochodzi z serwisu powrotroberta.pl – Data o F1, Kubicy i Polakach.